Magazyny żwynościowe

Ziemniaczarki - Fünf Kartoffellagerhallen

To olbrzymi murowany ceglany budynek postawiony przymusową niewolniczą pracą więźniów w latach 1942-1943. Konstrukcja o długości 250 metrów zawierająca w sobie 10 hal o powierzchni prawie 1000 m kwadratowych każda. Nazwa Funf (pieć) wskazuje jedynie na podział tak zwanymi ścianami ogniowymi. Każda z tych 10 hal ma po dwie bramy wjazdowe z jednej strony i dwie wyjazdowe z drugiej strony budynku dla ciężarówek z produktami rolnymi. Wjazd to odrębny system dwojga wrót działająch na zasadzie śluzy – po otwarciu jednych ciężarówka wjeżdżała do wewnątrz korytarza, bramy zewnętrzne były zamykane, następnie otwierano dopiero bramę do wewnątrz. Miało to uchronić unikatowy wewnętrzny mikroklimat i temperaturę odpowiednią do przechowywania warzyw. Pomiędzy wjazdami, na bocznej ścianie znajdują się po jednej ich stronie kotłownia z dwoma piecami do ogrzewania budynku zimą, z ciekawie rozwiązanym systemem nawiewowym do ciepłego powietrza. Z drugiej strony wjazdów znajduje się pomieszczenie sanitariatu z umywalkami i toaletami (oczywiście nie służyło to dla więźniów, tylko takie były ówczesne wymogi sanitarne w stosunku do budynków, w których przechowywana jest żywność). 

Cały budynek zaprojektowany jest na zasadzie lustrzanego odbicia – to co znajduje się wzdłuż jednej najdłuższej ściany, znajduje się również wzdłuż drugiej, na każdą halę oprócz 4 wjazdów były także 4 piece i 2 łazienki. Budynek ten służył do przechowywania głównie ziemniaków, ale także i brukwi, cebuli, marchewki, buraków etc. Wszystkie te płody rolne uzyskiwane były darmową siłą roboczą przymusowej pracy więźniów z olbrzymiego areału prawie 50km2 strefy obozowej powstałej poprzez wysiedlenie okolicznych wiosek i przejęcie terenu uprawowo-hodowlanego przez obozowe władze SS. Trudno jest określić ile ton warzyw było jednorazowo przechowywane, ale podobnie jak w kwaszarni większość płodów rolnych przeznaczona była przez władze obozowe SS na eksport i sprzedaż do Rzeszy.

To właśnie przy tym budynku odbywały się selekcje ludzi przywiezionych w przymusowych transportach deportacyjnych z całej ówczesnej okupowanej przez niemców Europy. Funkcjonalność tego budynku (toalety, bieżąca woda i ogrzewanie zimą) stwarzała doskonałe zaplecze socjalne dla SS-manów oczekujących na transporty deportacyjne. Sam „Anioł Śmierci” Josef Mengele w okresie od maja 1943 do maja 1944 dokonywał tu selekcji ludzi, a także wybiórki bliźniaków i ciekawych przypadków medycznych do swoich zbrodniczych eksperymentów z co najmniej kilkudziesięciu transportów deportacyjnych. Przypomnijmy, że „selekcje” to decydowanie o tym, czy ktoś jest przydatny dla III Rzeszy, czy ma natychmiast zginąć w komorze gazowej.

Obydwa budynki kwaszarni i ziemniaczarek zlokalizowano bezpośrednio przy węźle kolejowym, co ułatwiało w drugą stronę transport sprzedanych warzyw i kiszonej kapusty.

Te dwa obozowe budynki i pracujący przy nich więźniowie były pierwszymi, które widzieli ludzie wyładowywani z przymusowych niemieckich transportów deportacyjnych do KL Auschwitz. Obydwa budynki znajdują się na terenie i w strefie obozu Birkenau. Tu nie mógł przebywać żaden cywil, a więźniowie pracowali tylko pod bezpośrednim nadzorem pilnujących ich uzbrojonych SS-manów.

Wspieraj dziedzictwo - Twórz Przyszłość

Wesprzyj fundację

Twoje wsparcie finansowe to kropla, która tworzy fale zmian. Dzięki Twojej hojności możemy kontynuować naszą działalność, chroniąc ważne miejsca historyczne, prowadząc badania, organizując edukacyjne wydarzenia i angażując społeczność lokalną.